sobota, 30 czerwca 2012

Lena: Wywiad w radiu Majak

Promocji w Rosji ciąg dalszy. Tym razem Lena pojawiła się w radiu Majak gdzie udzieliła wywiadu. Poniżej możecie obejrzeć materiał ze studia. W momencie w którym pojawi się podsumowanie wywiadu w języku angielskim, niezwłocznie zamieścimy tłumaczenie abyście mieli szansę zrozumieć najważniejsze fragmenty.


>>>WYWIAD YouTUBE<<<


źródło: tatuHQ

Lena: Profilaktika

26 czewrca wieczorem Lena pojawiła się w programie Profilaktika. Odpowiedziała na kilka pytań prowadzących i zaśpiewała akustyczne wersje Ya Soshla S Uma oraz Melody. Widea oraz tłumaczenie wywiadu znajdziecie poniżej:


>WYWIAD<

Melody
Ya Soshla S Uma


Jak długo działasz solo?
3 lata. Zdecydowałyśmy, że obie chcemy rozpocząć solowe projekty i rozdzieliłyśmy się. Od tamtego czasu obie działamy na własną rękę.

Wciąż jesteście przyjaciółkami? Rozmawiacie?
Praktycznie nie rozmawiamy. Przed MuzTV Awards nie widziałyśmy się przez około 2 lata.

Dlaczego nie? Zmęczyłyście się sobą?
Tak, w jakimś stopniu tak.

Więc nie rozmawiacie, a potem kręcisz teledysk gdzie grzebiesz Julię?
Cóż, nie tylko Julię. Siebie też.

Ale Lena Katina krążyła w tym teledysku.
Cóż, to był mój teledysk. Gdyby był Julii, to pewnie ona krążyłaby po cmentarzu.

Więc nie przedyskutowałaś tego z nią?
Nie, ale sądzę że Julia jako osoba kreatywna rozumie, że nigdy nie życzyłabym jej śmierci.

To Twój ulubiony temat, bo w teledysku do Beliy Plaschik zastrzeliłaś Julię.
Zawsze ją zabijam, tak… Właściwie to w teledysku do 30 Minut to ona wysadziła mnie!

Ile masz piosenek na album po trzech latach pracy? Widziałem Twoje wykonanie Mr. Saxobeat…
To cover, ale stacje radiowe w Meksyku, to znaczy w Ameryce Łacińskiej, grają go.

Kupiłaś prawa do utworu?
Niczego nie kupowaliśmy, to tylko cover. Nie wiem jak uregulowano stronę prawną.

Co udało Ci się osiągnąć? Ile albumów? Teledysków? Piosenek?
Album niestety jeszcze nie wyszedł, wciąż nad nim pracujemy. Ulepszamy i zmieniamy niektóre rzeczy. Mamy dużo piosenek, wystarczająco na półtorej albumu. Dwa single zostały wypuszczone, było kilka koncertów, a teraz dam swój pierwszy występ w Rosji, w klubie SOHO Rooms.

SOHO Rooms prawdopodobnie ma małą scenę, coś w stylu VIP.
VIP czy nie, gramy 40-45 minutowy koncert.

Przedstaw swój zespół, proszę.
Właściwie to między sobą nazywamy ich Murziki (postać z kreskówki – przyp. tłum.).

Nie są z Rosji?
Nie. Sven, Domen i Steve są muzykami z t.A.T.u. i zostali by pracować ze mną. A to nasz Nowy Jörg . Nazywa się Jörg, ale w czasie koncertu przedstawiłam go ”To jest nasz Nowy Jörg” i teraz to jego pseudonim.

Pozostała trójka muzyków z t.A.T.u. została z Julią?
Nie, było ich czterech i wszyscy pracowali ze mną. Jedyną zmianą jest nowy gitarzysta.

Pracowałaś z Ivanem Shapovalovem. Z kim pracujesz teraz?
Teraz kontynuuję pracę z Borisem Renskim. t.A.T.u. było jego pomysłem. Mamy także amerykańskiego managera o imieniu Tristram.

Więc Twój team nie jest rosyjski z wyjątkiem Borisa?
Oprócz Borisa i biura t.A.T.u. w Moskwie. Oni również ze mną pracują.

Kiedy wydano Ya Soshla S Uma?
Sądzę, że w 2000 roku. Albo 2001. Miałam 15 lat kiedy nakręciłyśmy teledysk i 16 kiedy wyszedł.

Czy Julia ma prawa do wykonywania piosenek t.A.T.u.?
Oczywiście, niczego nie dzieliłyśmy. Każda z nas może i w mojej opinii powinna wykonywać te piosenki. Fani oczekują tych piosenek od Julii i mnie.

W moim mniemaniu Lena Katina to międzynarodowy, a nie rosyjski projekt.
Tak jest.

Więcej czasu spędzasz w Los Angeles?
Tak, mieszkam tam od trzech lat.

Spędzasz lato w Rosji?
Nie. Mieszkam tam 3 miesiące, a potem przyjeżdżam na miesiąc do Rosji.

Dlaczego tu wracasz skoro prace trwają w Los Angeles?
Moi przyjaciele i rodzina są tutaj. Poza tym, to mój kraj. Chcę tutaj być.

Czy Lena Katina jest bardziej tutejsza? Nie jako osobowość czy członkini t.A.T.u., ale jako niezależna i kreatywna jednostka.
Trudno mi wybrać jedno miejsca. Oczywiście Rosja to moja ojczyzna… Ameryka Łacińska jest bardzo aktywna.

A co z Japonią?
Niestety nie, ale pracujemy nad tym.

Kiedy byłaś w t.A.T.u. podbiłyście świat.
Tak.

Never Forget Dave’a Audé dotarło do pierwszego miejsca Billboardu…
To moja piosenka, którą Dave zremixował. Była na pierwszym miejscu.

Czy możemy powiedzieć, że podbiłaś Stany Zjednoczone?
Nie. To był sukces, ale bardzo mały.

Jakie masz preferencje? Byłaś na pierwszym miejscu Billboardu, wyniki sprzedaży idą w górę, zaczynają Cię prosić o występy w amerykańskich programach.
Zagrałam w Las Vegas w jednym z największych gejowskich klubów na świecie.

Więc temat LGBT nadal pomaga?
Julia i ja zawsze wspierałyśmy tę społeczność.

Gdzie biznes jest lepszy – tam czy tu?
Tam standardy są inne i niezależnie od tego jak kocham Rosję, spędzam więcej czasu tam, pracuję ze specjalistami w studio itp. Pojawia się wiele problemów, które bardzo łatwo rozwiązać, ale ludzie po prostu tego nie robią (prawdopodobnie w Rosji – przyp. tłum.). Kiedy jestem tam, spotykam się z takimi standardami i podoba mi się to. Pisanie i tworzenie tam jest dla mnie bardziej komfortowe. Nie mówię, że w Rosji dobre studia nie występują. Po prostu tam bardziej skupiają się na talencie. Nie chodzi tylko o fart, ale to też się zdarza. Przykładowo jest taka piosenka, którą uwielbiam, ale zawsze zapominam tytułu (śpiewa refren We Are Young - przyp. tłum.). Zespół wystąpił w jakimś programie i stał się popularny z dnia na dzień więc to było szczęście, ale niektórzy ludzie pracują baaardzo ciężko. Oczywiście dobrze jest mieć jakieś zaplecze, które Cię wspiera jak Interscope. Niestety nie mam wytwórni, ale pracujemy nad tym.

W którym języku lepiej Ci się śpiewa?
To zabawne, bo jak tylko przyjechaliśmy do Moskwy, zaczęliśmy tłumaczyć piosenki na rosyjski i zrozumiałam, że naprawdę bardzo trudno śpiewać mi po rosyjsku. Przyzwyczaiłam się do angielskiego, a te dwa języki bardzo się różnią pod względem fonetycznym. Śpiewam i wiem, że niczego nie rozumiem! (śmiech)

Myślisz po rosyjsku czy angielsku?
Czasami po rosyjsku, czasami po angielsku. Kiedy jestem w Stanach, często myślę po angielsku.

Zadamy Ci kilka pytań i chcielibyśmy żebyś powiedziała pierwszą rzecz, która przychodzi Ci do głowy. Twoja największa wada?
Szczerość.

Najgłupsza plotka, którą słyszałaś na swój temat?
Brałam dużo tabletek żeby zrzucić wagę.

Lubiłaś zespół Dunya jako dziecko?
To zespół mojego ojca…

Cóż, lubiłaś? Którą piosenkę?
Tak, Malish.

Philip Kirkorov czy Timati?
Żaden.

Vlad Topalov czy Sergey Lazarev?
Obaj.

Nie byłoby t.A.T.u. jeśli…
Wielu różnych ludzi nie spotkałoby się w jednym czasie w tym samym czasie.

Ile kosztuje bilet metra?
Nie wiem.


tłumaczenie: koko

źródło: tatuHQ.pl

Lena: Występ w stacji Дождь

25 czerwca wieczorem kanał Дождь (Deszcz) wyemitował występ Leny i zespołu. Oprócz standardowych utworów takich jak Running Blind, Lost in this Dance oraz Never Forget, Lena wykonała także Melody oraz rosyjską wersję IRS. Jeżeli ktoś z Was przegapił występ, nic straconego - wszystkie utwory znajdują się poniżej:


blog.tenbit.pl/tatu2004

Z przykrością muszę poinformować że serwis tenbit.pl przestał funkcjonować. Tym samym mój blog prowadzony od 8 lat został zlikwidowany. Szkoda mi trochę cxzasu poświęconego by to robić, ale na niektóre poczynania nie mamy wpływu. Teraz wszystkie informacje zwiazane z tatu będę zamieszczał tutaj. Pozdrawiam :)

  

Lena: Nowe informacje

W środę 20 czerwca na facebookowym profilu Sergio Galoyana, znanego głównie ze współpracy z t.A.T.u., pojawiła się informacja o wyjątkowo eksperymentalnym przedsięwzięciu - już wkrótce w repertuarze Leny pojawi się utwór, który przez Sergio został nazwany t.A.T.u. spotyka dubstep. Lena została poproszona o przećwiczenie utworu na żywo ze swoim zespołem i prawdopodobnie wykona go na zbliżającym się koncercie. 

Domniemanym miejscem premiery będzie klub SOHO ROOMS w Moskwie już dziś 30 czerwca.


>>WIDEO YOUTUBE<<


Materiał który możecie zobaczyć powyżej jest jednym z serii spotów promujących dzień Michaela Jacksona. Jak widać Lena naprawdę wzięła sobie do serca głosy krytyki odnośnie braku promocji w Rosji i odrabia zaległości.


tatuHQ.pl

piątek, 15 czerwca 2012

Julia: Nie chciałam tego zrobić!

Menedżment Julii zapowiedział wydanie pierwszego międzynarodowego singla, który będzie nosił tytuł Didn't Wanna Do It. Piosenka została przygotowana przez szwedzki duet producentów The Euroz (Saeed Molavi i Nadir Benkahla) wspólnie z Taj Jacksonem. Muzycy ci wcześniej współpracowali z koreańskim zespołem hip-hopowym BIGBANG, który w ubiegłym roku niespodziewanie został okrzyknięty nie tylko najlepszym azjatyckim artystą, ale również najlepszym artystą na świecie według widzów MTV Europe Music Awards, pokonując między innymi Britney Spears. 

Autorką tekstu do rosyjskiej wersji, zatytułowanej Давай Закрутим Землю (Davai Zakrutim Zemlyu/Let's Make The World Turn/Zakręćmy Ziemią), jest Elena Kiper, znana wszystkim ze współpracy z t.A.T.u. przy "Ya Soshla S Uma" czy "Nas Ne Dogonyat". 

Teledysk do singla będzie kręcony w przyszłym tygodniu. Dzisiaj Julia zakończyła nagrywanie ostatnich partii piosenki. 

Utwór zostanie wysłany również do stacji radiowych oraz telewizyjnych w naszym kraju. Miejmy nadzieję, że media zdecydują się go promować, a my będziemy mogli głosować na Julię w listach przebojów.

Julia: Любовь-сука (feat. Dima Bilan)

Rosyjskie radio wyemitowało po raz pierwszy utwór Lubov'-suka, nagrany w duecie z Dimą Bilanem. Materiał z rozgłośni poniżej:


Lena: Pobyt w Moskwie

Lena ponownie przebywa w Moskwie i spędza ten czas wyjątkowo aktywnie. Sesje, wywiady i jeszcze więcej wywiadów. 7 czerwca, Lena pojawiła się w stacji Moscow 24 TV Channel - materiał poniżej. 


11 czerwca było kolejne pojawienie się w telewizji, w którym... możecie wziąć udział. Przynajmniej w pewnym sensie. O 11 czasu polskiego Lena będzie gościem Europa+TV. Macie niepowtarzalną okazję, aby zadzwonić do programu przy pomocy Skype i osobiście porozmawiać z Leną. Wystarczy, że dodacie do kontaktów europaplustv i zadzwonicie. Powodzenia.

Na koniec, mamy dla Was ogromny wywiad dla magazynu Rolling Stone. Rozmowa ciekawa, ale czego innego można się spodziewać po czterech butelkach wina?

Plac Lenina

Rolling Stone wypił 4 butelki czerwonego wytrawnego wina z byłą wokalistką t.A.T.u., Leną Katiną, która nagrywa swój pierwszy solowy album w Stanach Zjednoczonych.

Pomimo ciepłego dnia, Lena drży wchodząc do restauracji „Simple Things” i prosi jednego z pracowników o szal, którym mogłaby się okryć. „Zimno tutaj”, skarży się mówiąc że dopiero co wróciła z Los Angeles by spotkać się z rodzicami. Lena mieszka w LA już od 3 lat. Od razu proponujemy jej coś mocniejszego na rozgrzanie. Nie odmawia i przegląda swoje ulubione rodzaje whiskey, ale kelner błyskawicznie podchodzi do stolika z niespodzianką od restauracji – talerzem sera, winogron i miodu. W rezultacie wspólnie podejmujemy decyzję by wybrać wino.


Eugene Levkovich: Właściwie to możemy wziąć wino i whiskey.

Lena Katina: Dam radę ze wszystkim, jestem alkoholiczką, ale pamiętaj że jutro mam sesję o 10 rano.(do kelnera) Poproszę coś co nie będzie ani liche ani zbyt cierpkie. Coś kalifornijskiego albo włoskiego. Nie potrzebujemy niczego francuskiego. 

EL: Co mówią o Moskwie w Los Angeles?

LK: Szczerze to nic.

EL: Cóż, słyszałaś co się tutaj dzieje? Demonstracje, aresztowania, walki z OMON-em (Oddziały Milicji Specjalnego Przeznaczenia, potocznie Czarne berety – przyp. tłum.)

LK: Trochę słyszałam, polityka niezbyt mnie interesuje. Nie mam żadnych rosyjskich kanałów w telewizji. Sądzę że im mniej się wie tym lepiej się śpi.

EL: To skąd bierzesz informacje?

LK: Katya, moja młodsza siostra, „oświeca mnie”. Jest bardzo bystrą dziewczyną, mimo że ma dopiero 20 lat. Została przyjęta na Uniwersytet Moskiewski na wydział prawa. Jej gust muzyczny też ma się dobrze – Oasis, The Libertines, The Shadow Puppets.

Pavel Greenshpun: Jest ładna?

LK: Bardzo. Moja mama patrzyła na nas ostatnio i mówiła „Jakież mam cudowne córki! Jedna ładna, druga bystra!” (śmiech)

PG: A w LA, wszystko jest dla Ciebie ciche i burżuazyjne?

LK: Tak. Każdego dnia siedzę z muzykami w studiu. Tworzymy, mamy próby, nagrywamy. Tak właściwie to nie przebywam z innymi ludźmi oprócz nich, nigdzie nie chodzę. Wieczorem wracam do mojego uroczego domu. Nie ma żadnego miejsca żeby się zabawić, wszystko jest zamykane o 2 w nocy, nikogo nie ma na ulicach. Amerykanie wstają o 5 i idą prosto na siłownię.

PG: Kiedy będziemy mogli usłyszeć co już napisałaś?

LK: Nie dolewaj oliwy do ognia. Cały czas coś zmieniamy, polepszamy (lepsze jest wrogiem dobrego, Leno – przyp. tłum.). To niekończący się proces. Na chwilę obecną, czegoś brakuje.

PG: Na ile podpisałaś kontrakt?

LK: Nie mam kontraktu.

PG: Wydajesz własne pieniądze?

LK: Nie, Borisa. Daje tyle ile potrzeba i nie pogania mnie. Po prostu we mnie wierzy.

PG: Czy jest możliwa powtórka z sukcesu t.A.T.u.?

LK: Nie wiem. Teraz remix mojego singla jest na pierwszym miejscu zestawienia Billboardu (ktoś się przejechał - albo Lena albo tłumacz z rosyjskiego gdyż wywiad był udzielany w maju, a remix NF był na pierwszym miejscu od 19 do 26 kwietnia – przyp. tłum.)

PG: Ale nie dajesz teraz koncertów?

LK: Czemu nie? Ostatnio wystąpiłam w jednym z największych na świecie klubów gejowskich w Las Vegas.

PG: Tęsknisz za Rosją?

LK: Tęsknię za przyjaciółmi i rodziną, ale ostatnio czuję się naprawdę dobrze w Stanach. Bardzo łatwo się przystosowuję, szybko się przyzwyczajam. Standard życia jest oczywiście 10 razy wyższy. Kiedy wracam do Moskwy, różnica jest bardzo widoczna. Ludzie w LA są bardzo spokojni i życzliwi. Mówi się, że Amerykanie rozdają nieszczere uśmiechy na prawo i lewo. Niech tak będzie. Wolę nienaturalne uśmiechy niż szczerą agresję. Jeżeli ktoś Cię spycha albo jedzie wprost na Ciebie, bo akurat kogoś wyprzedza to z dużym prawdopodobieństwem będzie to Rosjanin albo Ormianin.

PG: Więc tak właściwie nie planujesz wracać?

LK: Zależy od tego jak pójdzie praca, ale mój chłopak i ja chcemy mieszkać w Europie. Europejska mentalność jest nam bliższa niż amerykańska.

PG: Jakiej narodowości jest Twój chłopak?

LK: W połowie Serb, w połowie Słoweniec. Poznaliśmy się w Stanach. Nazywa się Sash.

PG: Jest w Twoim wieku?

LK: Jest 9 lat starszy.

PG: Co robicie razem?

LK: Jest muzykiem, szalonym. Pisze teksty piosenek, a kiedyś był wokalistą w zespole. Jego głos jest niesamowity, prawdziwie rockowy typ, podobna barwa do wokalisty 30 Seconds To Mars. Kiedy go słucham, nie tylko dostaję gęsiej skórki… Naprawdę jestem fanką.

PG: Poznał Twoich rodziców?

LK: Oczywiście. Wszystko jest na poważnie.

PG: W jakim języku ze sobą rozmawiacie?

LK: Po angielsku. Właściwie to łapię się na tym, że myślę po angielsku. Przykładowo zaraz po tym jak się obudzę myślę o myciu zębów po angielsku… Gdzie jest alkohol? Powoli zaczynam zasypiać, bo zeszłej nocy spałam tylko 2 godziny. (Wołamy kelnera i prosimy żeby się pospieszył. Pięć minut później przynosi wino.)

EL: Zgodnie z naszą tradycją, pierwszy toast wznosi gość. Tylko proszę, bez gadki o pokoju na świecie.

LK: Nie, przygotowałam krótką mowę wcześniej. Moje dwie przyjaciółki, Anya i Lena, urodziły ostatnio córki. Jedna urodziła się 14-ego marca, druga 4-ego maja. Chcę wypić za nie. Za miłość i rodzinne szczęście.

EL: Sama też chcesz mieć dzieci?

LK: Bardzo. Kocham dzieci, ale nadal mam czas. Dałam sobie czas do 30-stki.


PIERWSZA BUTELKA


EL: Wspomniałaś, że wystąpiłaś w klubie gejowskim. Czy wiesz, że teraz w Rosji karze się promowanie homoseksualizmu?

LK: Tak, to koszmar. Tylko kompletni idioci zatwierdzają takie prawo. Współczuję ludziom, którzy teraz muszą udawać, a przecież chcą tylko prawa do miłości jak wszyscy.

EL: Czasy się zmieniły w dziwny sposób. 10 lat temu Julia i Ty praktycznie byłyście twarzami ruchu LGBT i nie spotkałyście się z żadnymi aktami agresji.

LK: Było kilka incydentów. Raz chciałyśmy wziąć udział w paradzie, ale potem ledwo stamtąd uciekłyśmy. Wszyscy którzy tam byli zostali poturbowani. Jakaś nawiedzona kobieta oblała Julię wodą święconą.

EL: Ale teraz w najlepszym wypadku zostałybyście wyklęte. W najgorszym, napisano by przeciwko Wam oświadczenie do prokuratora generalnego. 

LK: To dlatego tak wiele osób opuszcza kraj i jedzie tam gdzie jest wolność. Właściwie to sama jestem wierząca. Wiem jak kościół odnosi się wobec homoseksualistów, Sodoma i Gomora i takie tam. Wśród tych wszystkich rzeczy jest też przykazanie: Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Nie mamy prawa nikogo osądzać. To przywilej Boga. Każdy podejmuje własne decyzje, co robić, z kim żyć, kogo kochać i tylko Bóg może to oceniać.

PG: Często chodzisz do kościoła?

LK: Tak. Nie do ludzi, ale do Boga. Nikt nie wie jak on reaguje, nawet księża tego nie wiedzą. Pismo Święte zostało napisane przez ludzi. Istnieje wiele wersji. Niektóre te religijne księgi są szalone! Kupiłam jedną w kościele, otwieram i pierwsze co widzę to „Dzień winno się zacząć od powiedzenia «Jestem nikim »”. Nie, dzięki. Może mam swoją własną wiarę, ale nie przyjmuję do wiadomości, że ktoś kto wiódł przyzwoite życie, nie wyrządził nikomu krzywdy, nikogo nie zabił, zostanie odesłany do piekła na wieczne męki tylko dlatego, że był homoseksualistą. Nie wierzę w to.

EL: Bóg nigdy się od Ciebie nie odwrócił?

LK: Słyszy mnie i pomaga. Dał mi wszystko o co prosiłam.

PG: Wypijmy za to – aby odpowiedział na prośby potrzebujących.

EL: Jak mówi przysłowie: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego!

LK: To dobre motto (pije).

EL: Jak patrzysz na kłamstwo? Czy to grzech?

LK: Grzech czy nie, tak czy siak nie jest to dobre.

EL: Chciałem to wiedzieć od jakiegoś czasu: grałyście lesbijki w t.A.T.u., ale tak właściwie nimi nie byłyście. Czy to Cię niepokoiło?

LK: Czemu miałoby?

EL: Cóż, to w końcu było kłamstwo.

LK: Chcesz to samo pytanie zadać Leonardo DiCaprio? Czemu na miłość boską zagrał Arthura Rimbauda w Całkowitym zaćmieniu chociaż sam nie był gejem?

EL: On zagrał w filmie i to wszystko. Nie całował faceta za każdym razem jak w pobliżu pojawiła się kamera, nie chodził do klubów gejowskich.

LK: Nie patrzę na to jak na kłamstwo, bo rola moja i Julii nie była sprzeczna z naszą pozycją. Naprawdę wspierałyśmy społeczność LGBT. Rozpoczęłyśmy dyskusję o problemie, który istniał i nadal istnieje, a to jest świetne.

PG: To był pomysł Ivana żeby zrobić z Was lesbijki?

LK: Tak, on to wymyślił.

PG: Jak się na to zgodziłaś?

LK: Łatwo.

PG: A co z Twoimi rodzicami? Miałaś tylko 15 lat.

LK: To było w porządku. Mama Julii jest bardzo nowoczesną kobietą, moja zresztą też. Opowiadała mi jak to kiedyś całowała się ze swoją najlepszą przyjaciółką kiedy była pijana. (śmieje się) Kilka razy zapytała,„Lena, czy Twój sceniczny wizerunek znajduje odbicie w prawdziwym życiu?” Szybko ją uspokajałam.

PG: Co z Twoim ojcem?

LK: On tez rozumiał. Mój ojciec ożenił się mając 28 lat z 16-latką. Kim on był żeby mnie oceniać? (śmieje się)

PG: Wypijmy za miłość, której wiek jest obojętny.


DRUGA BUTELKA


LK: Mój tata jest bardzo kreatywnym muzykiem, gra na wszystkim: gitarze, keyboardzie, akordeonie.

PG: Próbował pisać dla Ciebie?

LK: Próbował, ale niestety ludzie słuchają teraz innej muzyki.

EL: Dzięki Bogu.

LK: Pisze świetne teksty, ale miał już dość pisania dla samego pisania więc zajął się biznesem. Jest jednym z największych dostawców płyt winylowych w Moskwie.

EL: Tworzył dla zespołu Duna, prawda?

LK: Tak. Jest autorem muzyki i tekstów. Właściwie bardzo mi się podobają.

PG: Mnie też, świetny zespół. 

EL: Przemilczę.

LK: (do Levkovicha) Nie rozumiem, masz coś przeciwko mojemu ojcu?

EL: Nie. Mam coś do grupki oprychów z Dołgoprudnyja (miasto w obwodzie moskiewskim – przyp. tłum.), którzy słuchali Duny.

LK: Mój tata nigdy nie był zbirem. Viktor Rybin (wokalista i perkusista Duny – przyp. tłum.) tak, to jest bliższe prawdy. 

EL: Zastanawia mnie jak zareagowałby na dwie całujące się dziewczyny.

LK: Widział to tysiące razy! Spotkaliśmy się ostatnio na wystawie mojej babci. Ona jest artystką.

EL: Oszczędziłaś chociaż swojej babci pokazu teledysku do Ya Soshla S Uma?

LK: Pokazałam wszystkim i nikt od tego nie umarł. Zorganizowałam nawet pokaz w biurze dyrektora, byłam wtedy w 11-ej klasie. Wszyscy rozumieli, że to była tylko rola.

EL: Mimo wszystko tysiące dzieciaków wierzyło, że naprawdę jesteście lesbijkami, że sypiacie ze sobą. Jesteś taka oddana Bogu…

LK: Kogo obchodzi co myśleli? Czy kiedykolwiek powiedziałyśmy, że uprawiałyśmy seks?

PG: W ogóle tego nie zrobiłyście? Chociażby dla samego spróbowania?

LK: Ani razu. Często się całowałyśmy, nie tylko publicznie. Przykładowo kiedy byłyśmy pijane. (śmieje się)

EL: Po francusku też?

LK: Też.

EL: Nie sądzisz, że jesteś odpowiedzialna za pokolenie?

LK: I za wiele ocalonych żywotów. Wiesz ile nastolatków pisało do nas, że uratowałyśmy ich od samobójstwa?

EL: Pozwolisz że zapytam z innej perspektywy. Wyobraź sobie, że masz córkę. Ona włącza telewizor, widzi klip w którym dwie dziewczyny całują się, zaczyna jej się to podobać, potem znajduje podobną dziewczynę w szkole, a po kilku latach ogłasza „Mamo, zamieszkam z Angelicą.” Jak się z tym czujesz? Jestem pewien, że było wiele podobnych historii.

LK: Nie no, jeżeli to nie jest coś wewnętrznego to ta osoba najwyżej się zabawi i skończy robiąc to co ma w duszy. Z drugiej strony, jeżeli jestem homoseksualistą to nieważne ile razy będziesz próbował z osobą przeciwnej płci, nie uciekniesz od tego kim jesteś. To co jest w środku ma znaczenie.

EL: Nie odpowiedziałaś: co jeśli Twoja córka zadeklaruje, że jest lesbijką?

LK: Będę ją kochać taką jaką jest.

EL: I ani trochę nie będziesz się martwić?

LK: Jak? Może głęboko w środku będę się martwić. Jeżeli dojdzie do takiej sytuacji, dam Ci znać… Gdzie reszta wina? Jestem nerwowa. Gdzie kelner? Gdzieście mnie przyprowadzili? Byłoby lepiej gdybym piła w swojej kuchni.

PG: Proponuję toast za niewinne kłamstwo.


TRZECIA BUTELKA


PG: Chciałem porozmawiać z Tobą o biznesie. Taki sukces jaki osiągnęło t.A.T.u. nie przydarzył się nikomu w Rosji. Z drugiej strony nikt też nie roztrwonił swojego sukcesu w taki sposób.

LK: To się nazywa „przesrać coś”.

PG: Czyja to wina?

LK: Nie lubię prać brudów publicznie więc nie wymienię nikogo z nazwiska. Powiem tylko, że byłyśmy za młode i naiwne by podejmować dobre decyzje w czasie gdy dorośli ludzie prowadzili nas w przeciwnym kierunku. Prowadzili nas, a my siedziałyśmy cicho.

Lena, Julia (i Dima) na MuzTV

W Rosji trwa jubileuszowa gala MuzTV, a wśród gości są obie dziewczyny z t.A.T.u. Na czerwonym dywanie pierwsza pojawiła się Lena, z którą przeprowadzono krótki wywiad - wokalistka wspomniała m.in. o 13 rocznicy powstania t.A.T.u., która miała miejsce wczoraj oraz potwierdziła, że znalazła się na #1 miejscu w zestawieniu Billboardu. 

Kilkanaście minut później na dywanie pojawiła się nowa muzyczna para rosyjskiego show-biznesu - Julia wraz z Dimą Bilanem. Tutaj również przeprowadzono krótką rozmowę z wokalistami, a Bilan równie chętnie odpowiadał na pytania adresowane do niego, jak i te do Julii. 


Fani doczekali się spotkania Tatuszek - podczas, gdy zespół na scenie ogrywał cover Ya Soshla S Uma, Lena i Julia trzymały się za ręce i śpiewały razem z artystami na scenie. Realizator często nam je pokazywał.

Nieco później na scenie pojawiła się sama Volkova, w towarzystwie Bilana i razem zaprezentowali własny cover - "Голая" (pol. "Goła"). Również mamy już klip z tego wydarzenia, które - mówiąc enigmatycznie - wywołało małe poruszenie. Polecamy obejrzeć do samego końca. 


Lena: Manager przeprasza za Wrocław

Tristram Buckley, manager Leny, poczuł się zobligowany do wystosowania wiadomości do fanów po dość krytycznych wiadomościach jakie zdążyły do niego dotrzeć. Snuje plany na przyszłość, obiecuje złote góry, ale czy to nie jest przypadkiem powtórka z rozrywki? Czy najpierw musiało dojść do odwołania występu żeby podzielił się z nami jakimiś informacjami? Poniżej przeczytacie tłumaczenie listu otwartego zamieszczonego na facebookowym profilu Tristrama.

  

POLSKA I PRZYSZŁOŚĆ:

Witam wszystkich. Otrzymałem wiadomość od fana Leny. To wiadomość, która oddaje to co wielu z Was może myśleć więc chcę mówić do Was szczerze.

Oto wiadomość Sebastiana Fregoso w odpowiedzi na moją reakcję odnośnie jego pierwszej wiadomości:

"Bardzo mi przykro z tego powodu, ale cała społeczność jest naprawdę smutna, bo myśleliśmy że mógłbyś coś zmienić w karierze Leny. Wszyscy myśleliśmy, że to Ty bookowałeś koncert, ale tak czy siak powodzenia, wspieramy Cię. Dobrze widzieć Cię zaangażowanego.

Od lat czekamy i wszystko jest albo odwoływane albo opóźnione, ale kochamy Lenę i mamy nadzieję na jej sukces."

Chciałbym podziękować Sebastianowi za jego wiadomość i chcę powiedzieć Wam, fanom Leny, że wszystko się zmieni i idzie do przodu.

Dołączyłem do zespołu w marcu i mam nadzieję, że od tego czasu zauważyliście zmiany. Wszystko zaczęło iść do przodu.

Z zawodu jestem prawnikiem. Dodatkowo byłem szefem działu ds. Biznesu i Prawa w wytwórni filmowej. Wystarczy powiedzieć, że wierzę w robienie biznesu w bardzo profesjonalny sposób.

Chcę osobiście przeprosić wszystkich fanów Leny. Niestety nie byłem zaangażowany w zawieranie umowy w Polsce. Wierzę że powinienem, ale nie byłem. Jako manager Leny sądzę iż jestem zobligowany pomagać jej w każdy możliwy sposób. Mam też obowiązek wobec Was, fanów Leny, bo bez Was nie ma muzyki!

My, to jest ja i zespół który był t.A.T.u., obecnie pracujący z Leną, mieliśmy długą rozmowę o tych wydarzeniach. Chciałbym myśleć, że teraz kiedy projekt ma swój główny punkt w Los Angeles, centrum produkcji filmowej i muzycznej, pójdziemy do przodu z nowym profesjonalizmem!

Mogę Wam powiedzieć, że teraz tworzymy nową i bardziej współczesną stronę internetową.

Mogę Wam powiedzieć, że piosenki nad którymi teraz pracujemy są zaprojektowane tak aby przewyższyć nawet największe hity t.A.T.u.. Jest zasadniczy nacisk na tekst i muzykę, które poruszają zarówno fizycznie jak i emocjonalnie.

Mogę Wam powiedzieć, że klipy będą opowiadały historie, będą artystyczne i w ścisłym związku z piosenką jednocześnie będąc produkowanymi przez jednych z najlepszych hollywoodzkich filmowców. 

Mogę Wam powiedzieć, że moją intencją i planem jest światowa trasa koncertowa, która zawita do Europy, Azji, Australii, Ameryki Północnej, Środkowej oraz Południowej, a także na Bliski Wschód,

Wiem że czekacie na to od długiego czasu i naprawdę doceniam Waszą cierpliwość. Chcę Was nagrodzić za wsparcie więc proszę, miejcie wiarę i zaufajcie mi. To co najlepsze od Leny dopiero nadejdzie!


tłumaczenie: koko tatuHq.pl

Lena: "Mój wygląd to moja zaleta!"

Wszyscy już powoli zaczynają wracać z krainy marzeń o nazwie Lena we Wrocławiu, a tymczasem wczoraj w rosyjskich sklepach pojawił się nowy numer magazynu OK!, w którym pojawiła się sesja rudowłosej tatuszki oraz kilka jej wypowiedzi. Skany znajdziecie na naszym FORUM, a poniżej możecie przeczytać tłumaczenie. Potraficie zwizualizować sobie Lenę na rozdaniu nagród Grammy? Sama zainteresowana już wyobraża sobie co powie i w co się ubierze. 

  

Mój wygląd to moja zaleta!

Podczas trwania t.A.T.u., Lena Katina podbiła Wielką Brytanię. Kto nie pamięta kusych spódniczek w szkocką kratę, które praktycznie stały się kultowe wśród dorastających dziewcząt. Dzisiaj Lena pracuje w Los Angeles nad solowym projektem i nagrywa nowe piosenki – tylko po angielsku (dane nieaktualne - przyp. tłum.).

O sukience z kwiatowym nadrukiem

Artysta może dyktować swój styl publiczności. Jeżeli odnosisz sukces, ludzie zaczynają Cię kopiować. Co się nosi, najlepiej się sprzedaje, a nie na odwrót. Pamiętasz jak wiele dziewczyn zaczęło nosić mundurki szkolne w czasach świetności t.A.T.u.? Przedtem to był tylko zwykły mundurek. Można powiedzieć, że byłyśmy wyznacznikami stylu. Mimo to najważniejszym jest żeby nosić nie to co modne, a to co Ci pasuje. Ja, na ten przykład, uwielbiam sukienki z kwiatowym nadrukiem, ale nie na mnie. Zakładam taką sukienkę i wyglądam jak mleczarka z Riazania. Dziewczyny, musicie spojrzeć na siebie w lustrze! Nawet jeśli coś jest stylowe, nie oznacza że jest dobre. Tak samo jeżeli coś jest seksowne, nie oznacza że jest bezpośrednie. Mężczyzna zaczyna się nudzić kiedy strój nie pozostawia mu nic do wyobrażenia. 

O Vivian Westwood

Kiedy słyszę słowa "angielski styl" wyobrażam sobie tylko jedno – klasyczną elegancję, mężczyzna we fraku, kobieta w eleganckiej sukni. Wyobrażam sobie typowych Anglików, wystawnych i surowych w dobrym tych słów znaczeniu. Ubieranie się w sposób, który wyróżnia z tłumu jest uważany w Anglii za głupi. Mimo to moja droga Vivian Westwood, która uwielbia styl, w którym zrobiona została sesja, złamała konserwatywne założenia i stała się bardzo popularna! Wie jak przyciągnąć uwagę. Jednakże kiedy widzisz jej ubrania wiesz, że są drogie nawet jeśli są pocięte. Nie w "bogatym" sensie, bo wszystko co robi Vivian Westwood jest w jej własnym stylu. Co tu dużo mówić, jest jedyna w swoim rodzaju. Biały kruk. 

Bycie sobą jest ważne

W dzieciństwie też byłam białym krukiem. Rudzielec w piegami. Oczywiście zaczepiano mnie, ale te żarty smuciły mnie do takiego stopnia, że uznałam iż mój inny wygląd jest moją zaletą. Tym którzy zawracali mi głowę mówiłam "Wszyscy po prostu jesteście zazdrośni". Przezwyciężenie tego nie było łatwe. Wymagało to ode mnie wiele pracy. Kiedy fani moi i Julii mówili, że chcą wyglądać jak my, odradzałam im. Nie powinieneś starać się wyglądać jak ktoś inny, musisz kochać siebie takim jakim jesteś… Zbliża się lato, teraz mam mało piegów – to mnie martwi. 

O Grammy

Kiedy mówię "Lena Katina" nie każdy wie kim jestem. Kiedy mówię "Lena Katina z t.A.T.u." ludzie momentalnie mnie rozpoznają. Teraz jestem zajęta solowym projektem i chcę zmniejszyć wpływ przywiązania (do t.A.T.u. - przyp. tłum.). Nie dlatego że odrzucam powiązania ze swoją przeszłością, ale dlatego że chcę aby ludzie wiedzieli więcej o mojej własnej muzyce. Moim celem nie jest powtórzenie sukcesu t.A.T.u., to niedorzeczne. Chciałabym raczej osiągnąć nowy sukces jako Lena Katina oraz oczywiście otrzymać Grammy! Czasami wyobrażam sobie co ubiorę na ceremonię, co powiem na scenie...


tłumaczenie: koko tatuHQ.pl

Julia: Koncert

Ostatni z nich odbył się w St. Petersburgu, 25 maja. Przebiegł on według znanego schematu, z tą samą setlistą, więc nie rozpisując się po prostu umieszczamy wideo, które można obejrzeć w HD:


Lena: Występ na EURO odwołany + "Shit happens."

Jakis czas temu pojawiła się pogłoska że Lena wystąpi na koncercie w strefie fana we Wrocławiu. 31 maja  - występ z okazji EURO został odwołany. 
"Nie jesteśmy już przyjaciółkami. Shit happens." Wszyscy wiedzieli, ale jednak usłyszeć takie podsumowanie to inna sprawa.



URODZINY JULII VOLKOVEJ + Koncerty

Julia skończyła dziś 39 la t! Solenizantce tradycyjnie 100 lat !  https://vk.com/juliavolkovasolo Z ostatnich nowości u Julii to zakończył...