Pasztet, bo tak zwie się nowy kompan Leny, został znaleziony na ulicy przez jej sąsiadów jako szczeniak przed Nowym Rokiem. Lena i jej chłopak Tolya już od dłuższego czasu chceli mieć własnego psa, więc postanowili przygarnąć szczeniaka. Pies okazał się kapryśny i kilkakrotnie uciekał Lenie. Ale rudowłosa znalazła sposób, by zatrzymać psa - przepyszne krakersy. Podczas spotkania z dziennikarzem OK! Magazine Pasztet nie warczał na inne psy. Nawet biały labrador, który zbliżył się do Leny nie zrobił na nim najmniejszego wrażenia.
Pies Leny ma dwa imiona: Pasztet Ivanowicz, w skrócie PI. [tatu.e9]
